Spełnienie w codzienności.
Jakiś czas temu przeglądając statystyki można było z nich
wywnioskować, że wszyscy szukamy szczęścia opierając się na własnych ambicjach
i planach nie biorąc pod uwagę najbliższych nam osób. Z moich obserwacji
czytając Was i podglądając mogę wywnioskować jak wiele jest wspaniałych osób.
Mamy, które starają się swoje pociechy wychowywać najlepiej jak potrafią mimo,
że popełniają błędy i czasem są tak wyczerpane, że nie mają siły na to aby
wieczorem poczytać bajki. Partnerek, które maja własne zainteresowania a mimo
to mają ochotę każdy wolny czas dzielić z partnerem. Aby spełniać swoje role
jakie są nam przypisane sami musimy być spełnionymi ludźmi. Jeśli oczekujemy,
że spełnienie dadzą nam osoby, które nas otaczają możemy się rozczarować. Kiedy
szanujemy i kochamy siebie a do tego mamy pewność siebie tak też postrzegają nas
inni. Jeśli jesteśmy pełne kompleksów i nie podoba nam się nasze ciało i dusza
tak też nas będą postrzegać inni. Jeśli chcemy być spełnieni musimy pracować
nad sobą a ta praca jest na ogół najtrudniejsza. Przyznanie się, że mamy
słabości i wady i nie jesteśmy doskonali według badań wychodzi nam najgorzej. Z
łatwością jesteśmy w stanie wytknąć wszystkie negatywne cechy naszym partnerom
czy dzieciom a czasem same pozostajemy bez winy. Obwiniamy wszystkich za nasze
niepowodzenia życiowe, upadki i złości. A sama wiem ile pracy trzeba włożyć w siebie
aby zacząć inaczej myśleć i żyć szczęśliwie. Mam wrażenie, że nauka siebie jest
najbardziej wyczerpującą lekcją. Ale aby stać się lepszym trzeba zaakceptować
siebie, życie jakie mamy i szanować ludzi jakimi się otaczamy. Ja dzisiaj czuje
się spełniona, mam swoje hobby, które daje mi satysfakcje, daje mi przyjemność
spędzanie czasu z najbliższymi nawet gotowanie obiadu jest przyjemnością.
Jestem perfekcjonistką i dojść do takiej stabilizacji życiowej wymagało dużego
wysiłku. Kiedyś denerwowała mnie krytyka dziś odbieram ją jako radę. Nie
lubiłam gotować teraz nie wyobrażam sobie dnia bez stania w kuchni. Kiedy
uspokoiłam swój umysł i przejęłam nad nim kontrolę wszystko wydaje się
łatwiejsze, nie słucham swojego wewnętrznego krytyka tylko dążę do spełnienia.
A tak naprawdę jedynym szczęściem jest to, które uszczęśliwia nas. Ja zmieniam
się z roku na rok, mam swoje szalone pomysły, które czasem potrzebują wiadra
zimniej wody aby je ostudzić. Moi najbliżsi zaakceptowali mnie taka jaka jestem
nawet wieczne zmiany w domu przestały ich dziwić. Dzieci widzą, że mają
szczęśliwą mamę a kiedy słyszę "jesteś najlepsza mama na świecie i nie ma
takiej drugiej" łza kręci mi się w oku. Mimo, że wiem że pewnie każde
dziecko mówi tak do mamy jestem szczęśliwa, że mimo błędów i czasem łez mój
sposób na życie przynosi szczęście nie tylko mi. "Istnieje wiele potencjalnych wersji przyszłości przynależnych
każdej chwili naszego życia. Każda z tych wersji znajduje się w stanie spoczynku
dopóki nie zostanie obudzona wyborami dokonanymi w teraźniejszości"… G.Braden. To na co zwracamy uwagę procentuje. Dobre ziarno jest wszędzie
wokół nas dlatego jeśli je spostrzegamy zaczynamy je rozsiewać. Piękno jest
wokół jeśli tylko potrafimy je zobaczyć. A rzeczywistość jest zwierciadłem
naszej duszy i naszych stanów wewnętrznych. Dzisiejsze dekoracje są dziełem nas
wszystkich razem wspólnie je robiłam z dziećmi bo najlepiej cieszy oko to co
sami potrafimy stworzyć.
Wzruszające słowa, ja już od dawna wykonuję sama dekoracje zamiast kupować nowe. Czekam, aż tylko mój urwisek podrośnie i wtedy będziemy tworzyć razem :-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością niedługo:) pozdrawiam.
UsuńPrzyznaję Ci 100% rację, Twoje przemyślenia są jak najbardziej trafione w czas, w którym teraz się znajduję. Pracuję nad zmianą postrzegania świata, lepszej organizacji, akceptacji. Korzystam z rad doświadczonej coacherki Kamili Rowińskiej poprzez czytanie jej książek "Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale" oraz "Kobieta niezależna". Nie jest łatwo odpowiedzieć sobie np. jakie wartości są najważniejsze w Twoim życiu, co chcesz osiągnąć za 5, 10 lat. Praca z samą sobą jest niezwykle pracochłonna:) Ale cieszy mnie to, że chcę w sobie coś zmienić i zadbać o własny spokój.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje zrobiliście razem! Czas spędzony wspólnie jest bezcenny, więc trzeba jak najczęściej z niego korzystać:)A skąd masz taki kubek i talerzyk? Bo ja mam taki talerzyk z pchlego targu i myślałam, że to jakiś staroć, a tu proszę:) Pozdrawiam Ala
Ja od długiego czasu pracuję nad sobą i efekty są:).
UsuńKubeczek i talerzyk dostałam w prezencie ale przyjechał z Niemiec.
Pozdrawiam
Wpaść do Ciebie w odwiedzinki to czysta przyjemność:) Wiosennie, kolorowo, przyjemnie, sielsko:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w kubku i talerzyku-cudo!!!
A co do wpisu, zgadzam się z Tobą!!!!
wiosenne uściski:)
Pozdrawiam:)
UsuńŻółty wyeliminowałam jakiś czas temu z dekoracji. U ciebie wygląda słodko, szczególnie w połączeniu z różem.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJest uroczo! Cielsko, klimatycznie i bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Pozdrawiam:)
UsuńSama prawda...pięknie i trafnie ujęte:) A dekoracje piękne, a najważniejsze że własnoręcznie wykonane i to wspólnie z dziećmi. Z pewnością będą to długo pamiętać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
UsuńCudowne dekoracje!!! Przepięknie i elegancko!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńPiękne dekoracje _ ja w tym roku nie maiłam czasu na kolorowe kwiaty i gałązki - może w przyszłym mi się uda :)
OdpowiedzUsuńNiech Cię Pan błogosławi i strzeże.
Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad Tobą,
niech Cię obdarzy swą łaską.
Niech zwróci ku tobie oblicze swoje
i niech Cię obdarzy pokojem
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy Pani KoModa!
Piękne życzenia, dziękuję:)
UsuńPrawdę piszesz... :) Śliczne dekoracje, w takim otoczeniu tylko pozytywnie można spędzić Święta :)))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
Dziękuję bardzo:)
UsuńKochana, dla Ciebie i Twoich bliskich wspaniałych i zdrowych Świąt :-) Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
UsuńCo zasiejesz to zabierzesz:-D zgadzam się z tym ja myślę że trzeba kochać bliźniego jak siebie. To chyba najtrudniejsze żeby do kogoś podchodzić z taką miłościa. I trzeba samemu siebie zaakceptować :-D
OdpowiedzUsuń