Zmiany.
Witam serdecznie w moich progach. Czasami w naszym życiu
przychodzi moment na zmiany, analizujemy, zastanawiamy się i działamy. Ja
oprócz tego, że prowadzę bloga jestem tez kobietą. A jak na kobietę przystało
zamiany leżą w mojej naturze. I nie mówię tu tylko o zmianach we wnętrzach, mam
na myśli zmiany jakie zachodzą wewnątrz nas, są one pozytywne a czasem i
negatywne w zależność od podjętych przez nas decyzji albo natury jaka w
nas drzemie. Przecież każda ma inne cechy osobowości od bezpośrednich po
nieśmiałe. Ja jestem zdania, że te nieprzyjemne doświadczenia są dla nas
prawdziwa lekcją i jeśli emocje nam opadną potrafimy z nich wyciągnąć właściwe
wnioski. Przecież życie nie składa się z samych uniesień, czasem trzeba
przejść prawdziwą burzę emocjonalną aby osiągnąć poziom satysfakcji. Przede
wszystkim musimy zaakceptować wady ponieważ nikt nie jest doskonały a i
one zmienią się w zalety. We mnie jak w każdej kobiecie zachodzą zmiany i cały
czas pracuję nad tym oby osiągnąć poziom satysfakcji. Taki proces przecież trwa
latami i co rano dostajemy nową szansę na realizacje siebie. Budzimy się z
czystą kartą i jaki będzie scenariusz dnia dzisiejszego zależny tylko od nas
samych. Jedni ciągle narzekają i zazdroszczą nie robiąc nic a inni mimo
przeciwności losu spełniają się, czują prawdziwa satysfakcje i radość.
I w moim życiu zdążają się wzloty i upadki, ostatnio czułam, że wszystkie
moje pomysły wygasły a kreatywność odleciała. Nie miałam ani weny na tworzenie
ani na pisanie. Zagłębiłam się w świecie książek i przyjemności. Spacery,
relaksacyjna muzyka, ćwiczenia i zdrowe jedzenie. Stwierdziłam, że przeczekam
ten czas i nie będę robić czegoś na siłę a kiedy naprawdę odpoczęłam,
wróciły i pomysły i chęć działania. Czasami my kobiety dajmy sobie trochę luzu,
tak naprawdę nie musimy być idealnym wzorem dla wszystkich. Ważne abyśmy były
szczęśliwe same ze sobą a nasza radość i uśmiech daje przyjemność naszym
bliskim. Jeśli jesteśmy zestresowane i nieszczęśliwe wydaje nam się, że na
głowę spada nam multum obowiązków a wtedy jeszcze bardziej narasta nasza
frustracja. Natomiast z uśmiechem i radością szybciej się ze wszystkim
uporamy a starczy nam czasu jeszcze na przyjemności. A wracając do wnętrz
wszystko pozostaje u mnie bez zmian, ale ostatnio poczułam się przytłoczona
szarością i bielą więc postanowiłam dodać trochę naturalnej zieleni. Kwiaty
podziałały na mnie kojąco i bardzo szybko odnalazłam się w tym naturalnym
klimacie. Planuje zaopatrzyć się w większą ilość roślin i poważnie pomyśleć o
wiośnie. Dziękuję również za odwiedzanie mojego bloga nawet wtedy kiedy mnie tu
nie ma. Liczba wyświetleń przez ostatni miesiąc była tak duża, że nawet się
tego nie spodziewałam. Dziękuje bardzo♥.
Cieszę się bardzo, że tutaj jestes:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój domek. Jest w nim tak przyjemnie i przytulnie.
I taki relaks z taką smakowitą ksiązką nie ma nic lepszego.
Pozdrawiam kochana
Dziękuję Natalko :)
UsuńFajnie, że wróciłaś - ze zdwojoną energią jak widać - wypoczęta i zrelaksowana :)
OdpowiedzUsuńMnie się właśnie relaks kończy - w poniedziałek czas wracać do pracy :)
Miło posiedzieć u Ciebie z książką (szczególnie tak smakowitą) na kolankach i czymś mokrym do picia.
Pozdrawiam ciepło
Ale mam nadzieje że w ferie odpoczęłaś:), u nas ferie w połowie. A książka pełna wspaniałych zdjęc:)
UsuńPozdrawiam Madziu:)
Dawno u Ciebie nie byłam. Jak jest pięknie. Dobrze, że wróciłaś, robisz kawał dobrej roboty :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Martuś:)
UsuńJakbym siebie czytała dwa posty do tyłu, (tylko Ja to bardziej sfrustrowaniej odwaliłam...hihi!)
OdpowiedzUsuńZyczę Ci wyciszenia i odnalezienie tej lepszej siebie... :)))
Czasem tak własnie bywa ze weny brak i cóż zrobić trzeba przeczekać:)
UsuńPozdrawiam.
Wszystko o czym napisałaś to najprawdziwsza prawda !!! Tylko od nas zależy czy będziemy szczęśliwi jak o siebie zadbamy. Jeśli my osiągniemy szczęście to i inni będą z nami szczęśliwi:)Chwila odpoczynku, wyłączenia jest każdemu potrzebna i jak widać po Tobie potrafi dodać energii:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam Cię ciepło:)
Dziękuję Agatko i również ściskam:)
UsuńI bardzo dobrze, że znalazłaś ten czas dla siebie, na odpoczynek przy świecach, razem ze swoimi myślami przy książce. Każda z nas potrzebuje takiego wytchnienia z filiżanką kawy, smakołykiem i ciszą wokół lub kojącą muzyką. Ale dobrze, że jesteś już z nami :-) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWszystkie potrzebujemy czasu, żeby się zrelaksować, przemyśleć wiele spraw w spokoju , bez pośpiechu i stresu. Bardzo potrzebne są takie chwile :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje 4 kąty, z tą przyciągającą wzrok, świeżą i soczystą zielenią roślin :)
Ściskam serdecznie, Agness:)
Każda z nas potrzebuje czasem oddechu, ja już kilka razy odchodziłam od bloga ale tylko po to aby później z większą przyjemnością i twórcą energia powrócić. Cieszę się, że Ty również wróciłaś, brakowałoby mi twoich pięknych i apetycznych zdjęć oraz mądrych tekstów.
OdpowiedzUsuńPięknie się zazieleniło:) jest zielono, jest energicznie!!!
Życzę udanego tygodnia, Ania
Cieszę się bardzo,że wróciłaś!!! Uwielbiam do Ciebie zaglądać, podziwiać Twoje piękne zdjęcia i cudowne klimaty!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))