Ucieczka.
Jak już nie raz pisałam, że życie w mieście jest strasznie dla
mnie meczące, szczególnie latem, kiedy siedzi się na czwartym pietrze z półtora
metrowym balkonem i widzimy sąsiadów z każdej strony. Na szczęście w salonie
przez okno mam widok na ogromna choinkę ,która dochodzi już do piątego pietra i
to jest moje zielone okno na świat i przyrodę, którą obserwujemy z bliska jak
rosną szyszki a na gałęziach siadają gołębie a od czasu do czasu nawet kos
zawita. Więc czasami uciekam z tej "chomiczej klatki", tak mówię na
swoje mieszkanie latem:) gdzieś na łono natury. A mamy taką małą białą chatkę w
środku lasu w otoczeniu tak pięknej natury jaką można tylko sobie wyobrazić.
Może nie jest za duża ale na czas wakacyjny wystarczająca jak dla nas,
najważniejsze że mamy prąd, wodę i miejsce do spania. Przestrzeń wokół nie jest
jeszcze dobrze zagospodarowana ale myślę, że wiosną posadzę lawendę i moje ukochane hortensje.
Uwielbiam tutaj spędzać czas, rano biorę prysznic w promykach słońca, spaceruje
boso po rosie i słucham jak w lesie budzi się dzień, z oddali z wioski dobiega
szczekanie psa i pobudka koguta. Żadnych samochodów, patrzenia na zegarek,
tutaj nie liczymy czasu, nie robimy nic, odkładamy wszystkie obowiązki jakby
życie toczyło się gdzieś indziej. To tutaj moje dzieci poznają namacalnie
świat, bez telefonu, bo zasięg marny, bez telewizora i komputera, mamy czas
pobyć wszyscy razem, pograć w karty, pobawić się w chowanego, pospacerować po
lesie, iść na ryby i wykąpać się w rzece. Tutaj najczęściej mogę przemyśleć
wszystko, zaplanować, w pełni odpocząć i naładować baterię, popatrzeć wieczorem
w gwiazdy, siedzieć przy ognisku z lampka wina i rozmawiać tak bez końca, jakby
czas przestał się liczyć. A kiedy zbieramy manatki i wracamy do bloku to zawsze
jedziemy z ciężkim sercem bo przeskok z takiego lasu do centrum miasta jest
niewyobrażalny. A Wy macie takie miejsca gdzie możecie na trochę uciec?
Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńJa tez mam takie- dom rodzinny. Tam mogę w pizamie wyjść na kawę do ogródka, gapic się na gwiazdy, wcina owoce z krążka i chodzić boso. Mimo, że Rodzice mieszkają w bloku to jest to mały, czterorodzinny blok i czuć się można jak w domku....
A poza tym wszędzie jest zielono, kolorowo i spokojnie.
Buziaki moja droga :))
M.
Wiem Madziu lubie oglądać zdjęcia z Twoich rodzinnych stron, sa takie naturalne. My na razie mamy altankę w lesie ale myślę że dom tez będzie:)
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Chatka i otoczenie są urokliwe. Nie mam takiego miejsca na własność. Szukam oddechu poza miastem, albo jadę do swojego rodzinnego, gdzie można zapuścić się niemal w bezludne zakątki. Zazdroszczę Ci Twojego leśnego schronienia.
OdpowiedzUsuńMamy je od niedawna więc bardzo cieszy:) fajnie że możesz w rodzinnych stronach odpocząć, moi rodzice mieszkają w bloku i mają działke więc jedynie na działce u nich odpoczywam.
UsuńPozdrawiam.
Też mieszkam w bloku na 4 piętrze. Sąsiadów z balkonu nie widuję, mam park przed sobą. Ale w kuchni to inna bajka, widzę ich jak biegają w gatkach, opalają się ;) Jakoś się przyzwyczaiłam najgorzej jest wchodzić z zakupami. Dobrze jest mieć swoje miejsce ucieczki :)
OdpowiedzUsuńCoś wiem o tych zakupach ja czasami czuje sie jak wielbłąd:), dwoje dzieci, dwie torby i toczymy sie na czwarte pietro mam nadzieje że w najbliższej przyszłości sie to zmieni, a póki co cieszymy sie chatką w lesie:)
UsuńPozdrawiam.
Macie wspaniałe miejsce na spędzanie wakacji, cudownie móc tak uciec od zgiełku i upału, gorące dni lata :)
OdpowiedzUsuńJa mam takie miejsce na co dzień, buszowaty, pełen roślin ogród :)
Oj Twój gród to cudo, chciała bym miec kiedys taki:)
UsuńPozdrawiam.
Zazdroszczę takiej oazy spokoju... Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńJest pieknie szczególnie wczesnie rano i późno wieczorem:).
UsuńPozdrawiam.
Piękne miejsce :) Ja mam to szczęście mieszkać na pięknej wsi w domu z ogrodem, więc nigdzie uciekać nie muszę... Ale gdyby było inaczej na pewno mielibyśmy takie nasze zaciszne miejsce do odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńJa marze o wyprowadzenie się na wieś albo przynajmniej na obrzeża miasta, wiec czekam aż to marzenie się spełni:).
UsuńPozdrawiam.
To wspaniale że macie swój azyl. To musi być wyjątkowe miejsce!!! Ja już takiego nie mam ale wierzę, że to się niedługo zmieni.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno, pa
Aniu, to trzymam mocno kciuki i za Twój azyl i pewnie super go urządzisz:).
UsuńPozdrawiam
Cudownie, że macie takie miejsce...właśnie w takich, cichych spokojnych i najprostszych można odpocząć najbardziej:) a Toje fotki odzwierciedlają ten klimat fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło:)
To prawda Agatko w takich miejscach można super naładować baterię na dłuższy czas:)
UsuńPozdrawiam.
Wspaniale, że możecie uciec gdzieś, gdzie odpoczniecie, zapomnicie o wszystkim i spędzicie wspaniale czas...
OdpowiedzUsuńpięknie, smacznie i rodzinne u Was...
ściskam kochana:)
Dzięki Natalko, rodzinnie jest to prawda możemy uciec od dzwoniących telefonów:)
UsuńPozdrawiam.
Wspaniałe miejsce! Las i woda - połączenie, które uwielbiam :) Myślę, że macie piękną odskocznię od codziennego, blokowego życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Marta :)
Martuś latem w bloku strasznie się zimą jakoś tego nie odczuwam ale latem strasznie:).
UsuńPozdrawiam.
Nie ma jak ucieczka na łono natury.....Super miejsce....Fajna aranżacja i zdjęcia....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńAle fajna miejscowka. Jak mam ogrodek, wiec jakos soebie latem radzimy :)
OdpowiedzUsuń