Mała zmiana.
Tak sobie wcześniej zaplanowałam mały dodatkowy regał w salonie,
jednak pogoda tak na mnie działała, że nie w głowie były żadne zmiany. Teraz od
kilku dni mam piękna zimę i słoneczko co rano zagląda sprawdzić czy wstałam
więc energia mnie rozpiera. Zakupiłam regał i oczywiście pomalowałam na
biało z przetarciami jednak jest dosyć głęboki więc wymyśliłam
sobie, że fajnie było by zamówić duże kosze aby wszystkie potrzebne rzeczy
pochować. Pełna zapału przewertowałam multum stron a koszyki które znalazłam
były albo za płytkie albo nie takie, jednak udało mi się znaleźć
odpowiednich rozmiarów skrzynki drewniane. I tutaj zaczęły się schody, miały
być idealne jednak przyszły nie dość że z dużym opóźnieniem to jeszcze o 15 cm
za szerokie a stan opłakany. I tak skrzynkę jedną pomalowałam na brąz
jednak za nic w świecie nie da się jej postawić na regał bo spada, więc teraz
czekam na zwężenie ich i dopiero będę mogła coś z nimi zrobić. Obecnie
poustawiane jest w wersji roboczej i mam nadzieje że w nie długim czasie
uda mi się wszystko dopracować chociaż już mam wątpliwości czy skrzynki
były dobrym wyborem. Widziałam jednak wiele inspiracji na innych blogach i
super to wygląda, wiem może jeśli będą przerobione i pomalowane też będzie ok:)
A przy zimowej pogodzie i po spacerach przy szczypiącym mrozie polecam sok
imbirowy mojej produkcji:) Jest idealnym zimowym napojem rozgrzewającym a ja
jestem zwolenniczka naturalnych składników. Uważam że takie napoje przez nas
zrobione bez konserwantów i sztucznych barwników są smaczne a do tego zdrowe i
szybkie w przygotowaniu i nie od dziś wiadomo że witamina C podnosi naszą
odporność. Skusiłam się również na nowy przepis który jest specjałem w
Niemczech, Szwajcarii i Austrii. Jest to ciasto drożdżowe z kandyzowanymi
owocami nadziewane marcepanem. I cóż mogę powiedzieć niebo w gębie:) pełna
rozkosz podniebienia, moje jest przygotowane w wersji mini czyli zrobiłam
zamiast jednej dużej rolady sześć małych.
A tak wyglądał regał przed pomalowaniem :)
Ciasto MINI STOLLEN i sok imbirowy.
Jeśli jeszcze ktoś ma ochotę to zapraszam do wzięcia udziały w Candy do wygrania duża metalowa tabliczka. Życzę miłego weekendu i pozdrawiam Ilona.
jak tu ładnie, zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowo.:)
UsuńRegalik wraz ze skrzyneczka prezentuje się świetnie !!! Twoje ciasto i sok imbirowy również zachęcają do spożycia, a zdjęcia zimowe urzekają:)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Moja Droga.
Masz racje ciacho zachęcające i bardzo pyszne, pewnie będę nie raz robiła, wszystkim nam posmakowało.
UsuńPozdrawiam.
Mmrrr.... Ciasto wygląda obłędnie. Pewnie tak samo smakuje.
OdpowiedzUsuńRegał na biało to jednak klasa sama w sobie. Ja coraz bardziej się zastanawiam czy swoich nie machnąć pędzlem. Ale mam ich tyle, że jakoś mi się odechciewa, jak sobie pomyślę ile to roboty.
Udanej soboty, Ilonko.
Nie machaj ich pedzlem Madziu, one maja taki piekny kolor :-)
UsuńMówisz?
UsuńPomyślę zatem za kilka lat o zmianie.
Madziu ja tez jestem takiego zdania jak Kamila i mi sie podobają Twoje naturalne meble, i masz racje sporo jest pracy przy malowaniu a jeszcze gorsze jest przecieranie. A ciach tak smakuje pysznie.
UsuńPozdrawiam.
Ciasto i sok swietne Ilonko...a te hiacynty po przekwitnieciu przycinasz jakos konkretnie - ponizej, powyzej czegos ? czy po prostu, ciach, kwiatostan ? Pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńKamilko to narcyz i tak je pierwszy raz przycięłam, przekwitły wszystko opadło i nie bardzo wiedziałam co mam z nimi dalej zrobić więc zaryzykowałam. A w tej chwili już reszta łodygi uschła więc je susze aby wsadzić do gruntu i zobaczę czy coś z nich jeszcze będzie czy je zmarnowałam.
UsuńPozdrawiam.
Uwielbiam stollena. Mój brat, który mieszka w Niemczech i jest piekarzem wypieka je, zawsze na święta sobie zamawiam :) U mnie jest to nieodłączny element Świat Bożego Narodzenia. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńJa tez je uwielbiam i choć to był pierwszy raz zakochałam sie od pierwszego gryza jest pyszne więc sie nie dziwię że zawsze zamawiasz, ja niestety zamówić nie mogę bo moje jest bezglutenowe ale dałam radę upiec.
UsuńPozdrawiam.
super zmiany a pogoda zachęca teraz do życia jest słoneczko więc jest dobrze :-)))
OdpowiedzUsuńpiękne pstryki
pozdrawiam
Tak nie ma jak to słoneczko aż chce się żyć, fajnie że moje zmiany przypadły Ci do gustu.
UsuńPozdrawiam.
Metamorfoza zdecydowanie na +, piękna zima u Ciebie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję i również pozdrawiam.
UsuńŚliczne domowe migawki, śliczne zdjęcia :) Ciasto i soczek wyglądają niezwykle apetycznie, muszą być pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w odwiedziny, Agness:)
Oj tak są pyszne i zaraz idę w odwiedziny.:)
UsuńNa początek: muszę to powiedzieć, piękne zdjęcia! Regał wygląda zupełnie inaczej po malowaniu, a co do skrzynek to uwielbiam je, świetnie nadają wnętrzu charakteru, :) pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńTez mi sie wydawało że skrzynki będą super a teraz szczerze w to wątpię ale mam nadzieję że jeśli je przerobie uda mi sie osiągnąć oczekiwany efekt, a w innych wnętrzach pięknie wyglądają.
UsuńPozdrawiam.
Bajecznie, aż chce się tam być u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i fajnie że Ci sie podoba.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetnie Ci wyszedł regał! W bieli jest nie do poznania! faktycznie kosze wyglądałayby super ale może skrzynki po przeróbce też będą sie prezentowały ekstra? Jak dla mnie już teraz całośc bardzo fajnie sie prezentuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
Masz racje Aniu z tymi koszami a teraz to muszę sie brać za te skrzynki i jakoś je przerobić może też pomaluje na biało, ale myślałam też aby wypalić jakieś napisy, jeszcze sie nie zdecydowałam.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj. Bardzo ładnie i konsekwentnie w bieli. Pasuje do pozostałych mebli. Przytulnie u Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą moją biel i tak konsekwentnie wszystko przerabiam.
UsuńPozdrawiam.
Dziękuje za odwiedziny...Och jaki u ciebie fajny klimat...Takiego mi apetytu narobiłaś, że och...och...A właśni e postanowiłam trochę ograniczyć to łasowanie...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńJa też zawsze ograniczam słodycze ale niestety jestem prawdziwym łasuchem i uwielbiam piec więc jakoś nie udaje mi sie ograniczać słodyczy.Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
UsuńUrzekająca ta zima:)
OdpowiedzUsuńA to takim wypieku nie słyszałam!
Szafka prezentuje się pięknie!
Pozdrawiam:)
Marto ja tez pierwszy raz piekłam to cicho, ale kiedy zobaczyłam przepis stwierdziłam że muszę spróbować.
UsuńPozdrawiam.
śliczny regał, teraz prezentuje sie cudownie
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńWspanily klimacik! Regal wkomponowal sie idalnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo, pozdrawiam.
UsuńSkładniki naturalne jak najbardziej! Odkąd mam małe dziecko, dużo większą uwagę zwracam na to, co jemy i co jest w składzie naszej żywności. A zapach pieczonego ciasta w domu... Mam nadzieję, że będzie dla moich dzieci cudnym wspomnieniem na wiele wiele lat :) Twoje ciasto wygląda baaaaaaardzo apetycznie :) Wprosiłabym się chętnie na kawałek :) Buźki zimowo-wiosenne!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze wiem o czym piszesz, właśnie tez bym chciała aby moje dzieci zapamiętały ten zapach z dzieciństwa świeżo pieczonego chleba, ciasta, pyrkających sie powideł. Chętnie bym posiedziałam i pogadała o tych zapachach:)
UsuńPozdrawiam.
Cudowny klimacik, szafeczka jak z kompletu :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Gosiu:)
UsuńJestem na tak :)
OdpowiedzUsuńJa byłam u Ciebie a Ty w tym czasie u mnie:)
Usuńjak pięknie i przytulnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)
UsuńPiękny i cudowny klimacik:) Śliczne zdjecia, cudowne wnętrza, dekoracje:) czuję się milutką i bardzo przytulną atmosferę:) Dołącza do grona stałych gości:)
OdpowiedzUsuńślę serdeczne pozdrowienia
Natalia
Bardzo mi miło Natalko gościć Cie w moich progach:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)