Codzienność
Pragnę Wam przybliżyć moją osobę i moją codzienność, stany i
przemyślenia w których aktualnie się znajduję. Gdy zaczynają mnie nękać smutki
z powodu braku słońca i śniegu najlepiej relaksuję się poza domem, wtedy
zaczynam spoglądać inaczej na świat. Bo przecież codzienność składa się właśnie
z takich małych przyjemności jak uśmiech dziecka czy kubek porannej
aromatycznej kawy. Teraz blog stał się taką moją codziennością i nie ma w nim
najnowszych trendów i modnych tematów ale odkrywa moje małe skarby, szczęścia,
rzeczy , które mnie cieszą w których zrobienie wkładam całe serce, bo
przecież gdzie był by sens robienia czegoś czego się nie lubi. A największe
szczęście daje mi naturalność, wolność, spontaniczność i właśnie dlatego ciągle
szukam swojego szczęścia na ziemi i takiej bezludnej wyspy, gdzie tylko spokój
i miłość będzie miała znaczenie a za zamkniętymi drzwiami gdzieś będę gubiła
wszystkie problemy i smutki. A z powodu przygnębiającej mnie pogody próbuje
dostarczyć trochę energii i witalności prosto z natury i wspomóc się bombą
witaminową w postaci koktajli oraz placuszków szpinakowych. Oczywiście oprócz nich pomagają czerwone
paznokcie i usta, kolor który ożywia duszę i dodaję siły aby spojrzeć kolorowo
na tak pochmurny świat. We wnętrzach po świątecznym szaleństwie zapanowała harmonia i znów króluje biel. Jeśli macie jakieś sposoby aby wspomóc się w taką pogodę
to piszcie, chętnie zastosuję, z wielkimi ukłonami czekająca na choć promyk
słońca i płatek śniegu Ilona.
Ilonko Twoje zdjecia są tak energetyczne, że aż mam ochotę sięgnąć po taki koktajl witaminowy. Mnie energii dodają porządki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Iza
Izus bardzo dobry pomysł z tymi porządkami, można się przy nich rozruszać a koktajle polecam. Pozdrawiam
UsuńMoje sposoby na codzienne smuteczki to ...rodzina, książka, dużo świec, wnętrza, ogród, blog...poznawanie coraz więcej ciekawych i kreatywnych osób i robienie tego co sprawia mi przyjemność, a więc wszystko to co z wnętrzami, ogrodami i gotowaniem jest związane:)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Moja Droga:))
Piękne, życiowe, codzienne zdjęcia, takie fotki również poprawiają mi humor !!!
O aż się rozmarzyłam taki klimat to by mi odpowiadał niestety ostatnio zarywam nocki jeszcze dobijająca pogoda i tak się dokarmiam witaminkami aby mieć więcej siły. Pozdrawiam :)
UsuńPiękne zdjęcia, a z koktajli aż bije energia:) Życzę, byś cały rok przeszła ze sporymi jej zapasami:)
OdpowiedzUsuńMoja imienniczko, dziękuję za życzenia. Pozdrawiam:)
UsuńTe kolorowe koktajle są na pewno energetyczne :))) Wyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńW takie dni to najchętniej dobra herbata, koc i książka - najlepiej z humorem!
Pozdrawiam, Marta :)
Masz rację Martuś koc i książka tylko oby czas jeszcze na to był to by było super. Pozdrawiam:)
UsuńMasz rację aby był jak guma rozciągliwy:)
UsuńMiłego...
Marta
Takie bomby witaminowe w zimowe dni to świetny pomysł.Od samego patrzenia na Twoje zdjęcia człowiek robi się zdrowszy :))
OdpowiedzUsuńMasz racje, a witaminki nie zaszkodzą za to możemy się lepiej poczuć w taka pogodę. Pozdrawiam:)
UsuńTo niezwykła umiejętność cieszyć się małymi rzeczami... uważam że to prawdziwe bogactwo.
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi na koktajle ogromnego apetytu!
pozdrawiam, Ania
Masz racje Aniu to jest sztuka cieszyć się z gestów i małych przyjemności, bardzo lubię koktajle bo za jedzeniem owoców nie przepadam wole coś z nich zrobić. Pozdrawiam
UsuńIlonko, fajne energetyczne kolory, a ta błękitna miseczka z dziubkiem śliczna. U mnie ostatnio pachniało wiosną, za to u Ciebie pachnie już latem :-)
OdpowiedzUsuńKamilko bo właśnie te kolory dodają mi energii i coraz więcej już Ib Laursena wyciągam z szaf bo świątecznej czerwieni już mam dosyć, i zawsze podziwiam Twoją kolekcję tej ceramiki ja mam niewiele ale co jakiś czas coś sobie zamówię. Pozdrawiam:)
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, fajnie że się podobają:)
UsuńWow :) Energia bije po oczach :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia. I powiem coś jeszcze... Mamy miski z dzióbkiem w takich samych kolorach i wielkościach :)) Heheh. Identyczne :)
Pozdrawiam.
Lubię te miski ta turkus jest moim ulubionym kolorem właśnie wiosna i latem. A energii mi ostatnio brakuje. Buziaczki Madziu:)
UsuńOj kolorowo u ciebie się zrobiło i latem zapachniało ...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBrakuję mi w taką mglista pogodę takiej kolorowej energii więc musiałam sobie troche wiosny zafundować. Pozrawiam:)
UsuńDziękuję za zaproszenie. Będę do Ciebie zaglądała. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńFajnie że mnie odwiedziłaś a ja będę podglądać Twój remont. Pozdrawiam:)
Usuńtakie bomby to ja rozumiem!
OdpowiedzUsuńuśmiecham się bo Ja buszuję u Ciebie po blogu a Ty w tym samym momencie u mnie zostawiasz komentarz :)))
pozdrawiam ciepło
Marta
Martuś telepatycznie się ściągnęłyśmy:)Buziaczki :)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na takie owocowe koktajle, wyglądają przepysznie :) Cieszę się, że zajrzałaś do mnie bo dzięki temu ja mogę popodziwiać u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam koktajle szczególnie też żółty z marakui i mandarynek, fajnie że Ci się podoba u mnie. Pozdrawiam i zapraszam ponownie:):)
UsuńKochana, Twoje zdjęcia wbiły mnie w siedzenie :]
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi takiej ochoty na koktajle, że chyba dziś sobie zrobię :)
Zrób bo są pyszne i mało kaloryczne:) ja robię sobie takie na śniadanie i kolacje czasami dosypie płatek kukurydzianych. Pozdrawiam:)
UsuńDobry humor i witaminki przede wszystkim !!!!!!- piękne zdjęcia - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz racje nie ma jak to uśmiech i humor nic tak nie poprawia nastroju a i od witaminek weselej się robi.
UsuńPozdrawiam:)
Do pysznego koktajlu proponuję ciekawą książkę i chmurkowe ciacho:)))
OdpowiedzUsuńOch, narobiłaś mi apetytu!
Pozdrawiam
Tomaszowa
Fajnie by było poczytać książkę :) Dziękuję bardzo za odwiedziny i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBomba kolorów i witamin ,tego mi było trzeba w ten szary pochmurny dzień :):)
OdpowiedzUsuńMasz rację w taka pogodę kolorki poprawiają nastrój.
UsuńPozdrawiam.