Od kuchni...
Święta prawie tuż tuż a u mnie wszystko jakby zamarło na chwile,
gdzieś odleciała ta cała atmosfera przedświąteczna, praca powinna już wrzeć a
każdy z nas w mozolnym tempie i z zatkanym nosem ledwo zsuwa się z tapczana, w
domu poprostu szpital :( Wszystko stanęło w miejscu. listy zakupów już wiszą na
lodówce, Mikołaj nie zdążył zrobić wszystkich prezentów a najgorsze że na nic
nie mamy wpływu. Ja dzisiaj troszkę lepiej się poczułam i postanowiłam do
kuchni wpuścić trochę świąt, bo zapachów dalej nie czuje przez mój rudolfi nos.
Latem udało mi się kupić na targu staroci puszkę metalową na pierniczki, do
okola niej jest droga do stajenki , pól roku czekała aby się zaprezentować jaka
jest piękna :) Bardzo lubię naturalne dodatki do wnętrz, wzbogaciłam się
również o duże drewniane podkładki i wypalaną deskę i oczywiści wszystko
przełamane czerwienią. Jak dla mnie właśnie czerwień wnosi takie ciepło do
wnętrz w ten zimowy przedświąteczny czas, jeszcze za oknem by się przydała
biała kołderka :) Suszone latem jabłka, gruszki i śliwki czekają już aby zrobić
kompot z suszu a grzybki na sos grzybowy. Rety to tylko parę dni a mi tyle
czasu uciekło. Ostatnio kurier przywiózł paczuszkę od Madzi z "zapachu
wspomnień" książkę " Święta z wypiekami" więc w tym roku
oprócz pierniczków, które będę piekła drugi raz,:) spróbuje inne ciasteczka i
mam nadzieje, że równie pyszne. Przepisy na pierwszy rzut oka wydaja się bardzo
proste i mam nadzieję że sobie poradzę. Jeszcze tylko troszkę świecidełek zostało
do powieszenia w oknach i zielona drzewko :) aby tylko zapach i smak wrócił
przed świętami :)
Pozdrawiam serdecznie:) Ilona
Puszka piękna.... Ja zdobyłam talerze metalowe :) Fajnie, że latem można kupić takie cudenka z myślą o zimie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zmykam do łóżka na kurację...
M.
Latem właśnie nikt nie kupuje takich rzeczy, więc czasami w starociach można znaleźć coś ciekawego.
UsuńPozdrawiam :)
Wow, śliczna puszka. Życzę Wam zdrówka. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńTez mi się podoba, dziękuję .
UsuńPozdrawiam:)
Cudna paczuszka :) i zdrówka dla Was!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Marta
Leczymy się dalej , dzięki Marta:)
Usuńbardzo u Was ładnie :)
OdpowiedzUsuńja właśnie siedzę przy E. i "monitoruję" gorączkę... u nas tradycyjne przed świętami choróbska walą drzwiami i oknami!
pozdrawiam ciepło
Oj jak ja znam ten ból z dziećmi nigdy nie wiadomo kiedy coś złapie, a teraz to rozłożyło nas wszystkich naraz i szczerze to my dorośli chyba gorzej znosimy chorobę od dzieci. Życzę dużo zdrowia, pozdrawiam :)
UsuńKuchnia z pięknymi dodatkami i ładnymi czerwonymi akcentami. Ty natomiast zdrowiej moja droga :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, lubię właśnie dodatki czerwone zimą, a dzisiaj już nam lepiej, pozdrawiam:)
UsuńTak więc zdrówka Wam życzę:))) A klimat świąteczny to już i u Ciebie powolutku zagościł, ładne świąteczne akcenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i ściskam mocno.
Dzięki Agatko, powoli już powciągałam wszystkie dodatki a jak święta to święta. Pozdrawiam :)
UsuńAle ładny wianek u Ciebie w kuchni na ścianie! Kupny czy sama go tworzyłaś? Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńSama go zrobiłam, stary już jest, był złoty a ja przemalowałam go na biało i klejem na gorąco poprzyczepiałam styropianowe kuleczki, koszt niewielki a zawsze coś nowego :)
UsuńPozdrawiam :)
witaj - życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pomimo wszystko dobrego humorku - w kuchni widać już świąteczne dekoracje więc na pewno ze wszystkim zdążysz na czas - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Wandziu. Pozdrawiam:)
UsuńPięknie i dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńFajnie że mnie odwiedziłaś:) a z książki jestem zachwycona:)
Usuń