Bibelotki :) źródłem sukcesu.
Jak to jest że niektóre wnętrza aż czarują urokiem, od
patrzenia zatyka dech w piersiach, a
widziałam takich wiele. Przecież mebli nie zmieniamy raz w roku, jeśli
zainwestujemy w prawdziwe drewno tak naprawdę mogą nam służyć 100 lat:). Ja
jestem zwolenniczką starych wiekowych mebli, a rysy czasu jeszcze je
upiększają, wystarczy je czasami przestawić i wnętrze zmienia się nadaje inny obraz. Cały nastrój, niepowtarzalność dają
dodatki wnętrzarskie, są to wyjątkowe rzeczy dopasowane do konkretnej
osobowości, przecież nie wszyscy lubią to samo, jedni wolą coś błyszczącego,
inni coś stonowanego, jeszcze inni idą z duchem nowoczesności. Ja sama
uwielbiam bibeloty, bardzo dużo z nich to przedmioty z drugiej ręki, raz w
tygodniu po prostu okupuje wszystkie blisko mi dostępne targi staroci. A z
biegiem lat nazbierało się tego oj... na każdą porę roku, na nastrój, na
konkretne okazje a i tak kiedy widzę coś gustownego i dopasowanego do mnie aż
rumienie się i oczy błyszczą z radości. Takie zakupy to dla mnie rytuał, nigdy nie kupuje od razu, najpierw
się przyglądam opracowuje koncepcję, ewentualnie zmiana koloru i jakieś drobne
poprawki, przecież zawsze coś można przerobić, a kiedy już jestem pewna mam już
w głowie gdzie to będzie stało. Chociaż zdarzyły mi się tez totalne wtopy i
zakup był strasznie nieudany ale cóż... Dla mnie każda rzecz jest wyjątkowa i
magiczna ach... ile jeszcze by się chciało mieć. To przecież one te małe i duże
bibelotki :) tworzą nastrój i wyjątkowość, każda z nas wie jak potrafią poprawić humor, a jeszcze jeśli
ktoś bliski potrafi zaskoczyć czymś wymarzonym ( a w głowie cała lista takich
rzeczy) to już szczęście nie do opisania. Teraz jak modne stały się rzeczy
handmade, sama je robię więc wiem że są wyjątkowe, nie ma takich samych, może podobne
ale nie takie same. Kiedy zamawiam paczuszkę do stworzenia kompozycji czy
szkatułki też skacze z radości, ponieważ wiem że to jest moje, mojego
autorstwa. Ubieramy nasze domy, upiększamy i jakże dzięki temu jest piękniej a
dodatki bezpośrednio wpływają na konkretne pomieszczenia i ważne jest jak się w
nie wkomponują. Różnorodność to wizja wnętrzarska każdej z nas i daje rozmaite
rezultaty i możliwości, każda musi znaleźć swój konkretny styl i spójność wizualną otoczenia. Podglądając Wasze wnętrza mam wrażenie ze każdy
nawet najmniejsza rzecz jest przemyślanie dobrana a przy niektórych jak się
zachwycam. Troszkę zapowiedzi świątecznej, pozdrawiam serdecznie :) Ilona
Ale się swiatecznie zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńBibeloty to tez moja słabość .
Buziaki. Kama
Myślę że każda kobieta je uwielbia:) a dodatki świąteczne to mała zapowiedź tego co będzie za chwilę. Pozdrawiam :)
UsuńUrokliwie u Ciebie! Chyba najbardziej podoba mi się wianek brzozowy z pomarańczowymi światełkami. Jeszcze nie jest tak bardzo zimowy...
OdpowiedzUsuńMiło i przytulnie na Twoich zdjęciach!
pozdrawiam,
m.
Mi też Madziu, bo jest mojego autorstwa od podstaw, metodą prób i błędów go zrobiłam. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa również uwielbiam bibeloty...uważam że nadają wnętrzom klimat. A u Ciebie, faktycznie już przedświąteczne, ciekawa jestem co będzie dalej:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Oj Agatko będzie się działo, wiec obserwuj, a ja nadal zachwycam się Twoim jesiennym stołem.Pozdrawiam Ilona
OdpowiedzUsuńo jak pięknie i nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńCały rok czekam na takie właśnie świecidełka i nastrój :)
UsuńPięknie, śliczne doniczki :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie urzekły swoim wyglądem dlatego skusiłam się na zakup. Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOho, bibeloty! Ja powoli rozdaję swoje, bo już nie mam ich gdzie trzymać. Zachowuję tylko te najpiękniejsze, albo pamiątkowe. Bardzo lubię bibelotki i mogłabym je kupować bez ograniczeń :) Już nie mogę się doczekać Twoich świątecznych zdjęć. Ale ja dla odmiany szukam teraz materiałów na pisanki :) Wczoraj przerzucałam w SH z pani do mnie:" A pani na te pisanki szuka?". No, cas najwyższy ;)) heheh.
OdpowiedzUsuńBuziaki. Ślicznie u Ciebie na stole szczególnie!!
M.
I mam taki sam pojemnik szklany, jak ten co stoi u Ciebie na stole właśnie. :))
OdpowiedzUsuńPojemnik bardzo praktyczny i fajnie się prezentuje, a pisankami to mnie zaskoczyłaś :) Jak mam okazję to cykam zdjęcia wszędzie i powoli naprawdę robi się coraz bardziej świątecznie. Pozdrawiam :)
UsuńPiękne dekoracje - bez bibelotów byłoby smutno - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj tak tez mam takie zdanie, wnoszą do wnętrza miły nastrój , taka przytulność :) i ciepło a jesienią lubię jeszcze wszelkiego rodzaju świecące dekoracje, nie wspominając już o zimie. Dzięki za odwiedziny:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOjej, jak już pięknie i świątecznie u Ciebie. Świece, kule ze sznurka, są totalne! pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję rzeczywiście zapachniało świętami a świece już nie długo w zakładce sklep więc zapraszam :)
UsuńWitaj :)! Wpadam z rewizytą i widzę cudny nastrój :))) Stworzyłaś piękne i klimatyczne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Marta :)
Dzięki:) fajnie że wpadłaś:)
UsuńŚliczne te ,,kuloświece'' ze sznurka ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...:-)
Oj tak mi też się spodobały jak je tylko zobaczyłam takie, mają coś w sobie. Uściski :)
UsuńPiękne dodatki ! Pozdrawiam Kamila :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) też pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam takie wpisy :) Są dla mnie inspiracją :)
OdpowiedzUsuńOoooo dziękuję bardzo, nawet nie wiedziałam że mogę być dla kogoś inspiracją. bardzo to miłe. Pozdrawiam :)
UsuńIlona, a ja w tym roku o dziwo potrafię ograniczyć się przed zakupem nowych bibelotów.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zaczęłam chorować na nasz metraż mieszkaniowy, czy dostrzegłam przerost formy nad treścią ;)
Pozdrawiam
Masz rację Kamila wszystko powinno być zdrowo rozsądkowe lecz w moim przypadku czasem nie działa i lubię robić sobie takie przyjemności jednak jedne bibelotki chowam drugie wyciągam bo na meblach nie lubię przepychu, a szczególnie jak wszystko trzeba ściągać przy sprzątaniu:). Pozdrawiam
UsuńCudniasty wystrój, bardzo klimatyczny :) Wysłałam do Ciebie maila jako do Świetego Mikołaja z wymianki u Edytki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ola
Mikołaj list otrzymał i coś będzie szukał. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń